13 lut 2016

12. Choroba, Szkoła i Walentynki

Cześć,
to znowu ja. Wróciłam po kilku dniach przerwy od blogowania z...? Chorobą wróciłam. Niestety.
Pod koniec ferii narzekałam, że źle się czuję i tylko poszłam do szkoły i złapała mnie grypa.
Od czwartku czuję się koszmarnie i w piątek miałam jeden z gorszych dni od ponad roku, gardło bardzo mnie boli i mam katar. Standardowo, jak co roku, już się przyzwyczaiłam. - Tak, co roku tuż po feriach łapie mnie jakieś choróbsko i co roku trwa około tygodnia, ale w tym roku czuję się lepiej, bo ćwiczę i zdrowo jem, dlatego mam nadzieje, że szybciej wrócę do żywych.

Szkoła - nic nowego. Ciekawe jest to, że mamy pierwszy tydzień po feriach, a ja nie miałam na razie żadnego sprawdzianu. Mam za to kilka w następnym tygodniu, ale to na razie początek. Później będzie gorzej i już to wiem. Cieszę się, że mam teraz taki spokój i mogę odchorować sobie i nie męczę się ze szkołą, tylko męczę mięśnie :)

Walentynki - nie obchodzę tego święta, ale wysłałam kartki do moich koleżanek, tak profilaktycznie :D
W szkole trochę się zadziało, ludzie dostawali kartki, wysyłali kartki i czuć było magię jednodniowej "miłości". Jak już pisałam, ja się w to nie bawię, ale zazdroszczę wszystkim, którzy są do tego zapaleni i mają ochotę biegać za czerwonymi oznakami miłości.

Co do NIEGO, nie, nie wysłałam mu kartki, jest za wcześnie, zbyt rzadko go widuję, by rwać się na taki krok. Zobaczymy, co przyniosą następne miesiące. Jak to mówią "poczekamy, zobaczymy".

Choroba nie pozwala mi nic więcej napisać, idę się uczyć.

Smacznego!

@justheartatack

4 komentarze:

  1. W takim razie dużo zdrowia Ci życzę ;) To miałaś fajnie ze sprawdzianami bo ja w pierwszym tygodniu po feriach mam zapowiedziane dwa trzy sprawdziany. Ja walentynek tez nie obchodze i nie wysyłałam do nikogo kartki. Pozdrawiam
    ludziesamotni.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci bardzo i życzę powodzenia ze sprawdzianami :)

      Usuń
  2. Dużo, dużo, dużo zdrowia!
    Przez ostatni tydzień doszłam do wniosku, że lepiej ćwiczyć trochę krócej niż zwykle, ale jednak nie odpuszaczać... Bo przez te dwa dni bez, mam trochę wyrzuty...
    Taaak... Grunt to być cierpliwym ;D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Dokładnie, lepiej trochę mniej ćwiczyć niż sobie odpuścić całkowicie :) - Trzymaj się tam :D

      Usuń